Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(3201 niezalogowanych)
267 Postów
Stały Bywalec
Temat wiary,a właściwie wiar wszelakich na tym świecie,jest bardzo prosty,tylko ludzie sobie go przez tysiąclecia skomplikowali.
Mianowice od zarania pierwszych cywilizacji,człowiekowi czegoś brakowało,szukał odpowiedzi,szukał nadzieji aż w końcu znalazł odpowiedz-w wierze,najpierw wierze w morze,słońce,ptaki,smoki,zeusy i inne bożki,łączy je wszystkie jedno-potrzeba nadzieii na 'coś' po śmierci,potrzeba drogowskazu na życie,potrzeba strachu przed anarchią.
Jako ludzkość chcemy i potrzebujemy wierzyć w to że jak będziemy zli to nie spadnie kropla deszczu,że jak będziemy kraść i zabijać to pójdziemy do piekła,że żyjąc dobrze tj wg wskazanych kanonów-pójdziemy do nieba,że nie skończy się to wszystko obróceniem w proch.
Jakie znaczenie ma tutaj rodzaj wiary? islam,buddyzm,chrześcijaństwo czy inne? żadnego,we wszystkich chodzi o to co wyżej napisałem.
To my przez tysiąclecia zdegenerowaliśmy podstawy naszych wiar-rozbuchanymi,ziemskimi przedstawicielstwami naszych wiar,czyli klerem we wszystkich odmianach który całymi wiekami dopisywał ludzkie przywary do bożych nakazów.
Najdziwniejsza w tym jest jednak postawa ateistów,to wyjątki które nie chcą nadzieii na 'po' , nie potrzebują kanonów na teraz,oni żyją wg siebie,swojego sumienia... i się mylą-kanony wyznaczyli ludzie dla ludzi ale umocnione nadzieją i strachem jakie daje wiara w siłe wyższą,ateiści tylko to przejeli.
Nadzieje na 'po' mają wszyscy,a jak sądzą że jej nie mają,to tak koło 70tki znajdą ją w sobie.
Tu przypomina mi się niegdyś przeczytany artykuł o młodych,bogatych i pięknych kobietach sukcesu,które nie mają czasu i ochoty na maużeństwo i macieżyństwo,a życie upływa im na pracy i wolnych związkach,czasem jednonocnych-beznadzieja i żenada.
Trzeba doświadczyć prawdziwej miłości zarówno tej rodzicielskiej jak i maużeńskiej żeby wiedzieć co jest sensem życia,co się traci,i trzeba się zestarzeć żeby było już za pózno ale dość wcześnie na koniec w zgryzocie i samotności.
Walczcie dalej-o słowa,o nic,o zabicie czasu tylko.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
balum napisał:
Temat wiary,a właściwie wiar wszelakich na tym świecie,jest bardzo prosty,tylko ludzie sobie go przez tysiąclecia skomplikowali.
Mianowice od zarania pierwszych cywilizacji,człowiekowi czegoś brakowało,szukał odpowiedzi,szukał nadzieji aż w końcu znalazł odpowiedz-w wierze,najpierw wierze w morze,słońce,ptaki,smoki,zeusy i inne bożki,łączy je wszystkie jedno-potrzeba nadzieii na 'coś' po śmierci,potrzeba drogowskazu na życie,potrzeba strachu przed anarchią.

może jeszcze przytocz Engelsa, że to nie Bóg stworzył ludzi, tylko ludzie Boga
a jak już się czymś interesujesz, to postaraj się dowiedzieć, że te pierwsze ludzie na całym świecie wierzyli nie w kota, tylko że człowiek to składa się z Niższego Ja, Średniego Ja i Wyższego Ja
po paru tysiącach lat odkrył to naukowo dla białego człowieka Freud, a potem jeszcze jakiś inny dostał bodajże w 1981 Nobla
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
267 Postów
Stały Bywalec
Nie wiedziałem że Engels wpadł na to samo,pewnie przypadek,ale to co? to zle jest bo to Engels,czy jak? a jak by to powiedział Mickiewicz to by było dobrze? hehe
Zresztą w czasie życia Engelsowi nic zarzucić nie można było,a jak jemu można to i Noblowi na przykład też,zarówno komunizm jak i dynamit zabił podobną ilość ludzi.
Tematem wiary się specjalnie nie interesuje,przechodziłem akurat to zajrzałem na te dzikie ekscytacje sflustrowanych,starych panien,trzepiecijakońskich i innych wirtualnych przemądrzałków,podniecających się słownikiem wyrazów obcych i kończeniem studiów na zmywaku.
Natomiast nie miał ci kto tego wymyślić wcześniej (Froud czy inny Engels) to pewnie nie wiesz,iż konstrukcja człowieka jest niczym innym jak rozwinięciem maszyny cieplnej,rozwinięciem-ponieważ ma mózg.
Ale to inny temat,nie dla wszystkich.pa.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
balum napisał:
to pewnie nie wiesz,iż konstrukcja człowieka jest niczym innym jak rozwinięciem maszyny cieplnej,rozwinięciem-ponieważ ma mózg.
Ale to inny temat,nie dla wszystkich.pa.

no faktycznie nie interesowałeś się tym
a gdybyś, to byś wiedział
że jak kogutowi odetniesz łeb, czyli pozbawisz mózgu, to jeszcze będzie spieprzał i to żwawo dopóki się nie wykrwawi - widziałem na własne oczy
natomiast czytałem
że jak w wojnę pocisk dużego kalibru przypadkiem oderwał człowiekowi głowę z całym mózgiem, to on również jeszcze dalej się poruszał, dopóki się nie wykrwawił
także tak za bardzo nie wierz w ten mózg i mondrości typu, że jak piorun trafi w REMA 1000, to może przypadkiem stworzyć Hilton
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów

(koalski)
Wiking
Hilton napisał:
ansz75 napisał:
Oj Hiltonku , ty myslisz ze wiesz, bo kilka ksiazek przeczytalas A o karzdej religii tez tyle wiesz?
wiec jak okreslisz siebie?


Powyzsza wypowiedzia tylko sie wyglupilas.
Odpowiadam na pytania: wiem bardzo duzo na temat religii opierajacych sie na biblii oraz o islamie( temat dotyczy muzulman jakbys nie zauwazyla), nieco mniej o taoizmie, buddyzmie i konfucjonizmie, a takze hindiuzmie, bo w te akurat sie nie wglebialam bardzo, gdyz wyznawcy tych religii nie zalewaja europy, liczby nie roznia sie drastycznie, ale ich jakos "nie widac"
A siebie okreslam jako myslacego ateiste.

edit: wlasnie... nie wypowiedzialm sie jeszcze co o muzulmanach mysle, wiec mysle, ze sa oblakani, co najlepiej obrazuje ostatnia sprawa Ramzy Kashgari.....


Przeczytała pare książek.
Miała również sąsiadów...
Kobieta, która odbiła jej męża była buddystką, dlatego teraz Ona uważa że...
Hilton, umówmy się - gówno wiesz.
Twoja madrość jest iluzoryczna, a Twoja wiedza nie zaspakaja Twojego ego.
No ale drąż.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2539 Postów
brzy dal
(brzydal)
Maniak
...no i

do tego

ten 'myslacy ateizm'

bo pewnie mysli,ze ateista = niewierzacy...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów

(koalski)
Wiking
Makaryna napisał:
norek100 napisał:
co myslicie o muzułmanach?????

Ja nie bardzo rozumiem po co ten watek ?! A moze to bylo tylko pytanie retoryczne

Nie istnieje taki rasowy, "prawdziwy" polak, ktory powiedzialby cokolwiek pozytywnogo o kinkolwiek innym, a tym bardziej o muzulmanie....
Takiego, kulactwa, ciemnoty, ksenofobii i fanatyzmu niejeden "wasz" muzulmanin by pozazdroscil


Kulactwo - termin zasłyszany u Makaryny.
Chodzi o osobę kulejącą.
Pojawiło się w kontekscie mentalnym, więc najprawdopodobniej tyczy kulactwa mentalnego.
Reszta interpretacji tyczy akademików.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja mam taka prosbe > prosze sie odpierdolic od Hilton!

MIała odwage przyznac sie swoich poglądów, wiary w nic i reszte tych jej "bogów" i chwała jej za to!

To ze ktos nie jest katolikiem wierzacym, nie skresla go w codziennym zyciu, a wy wylewacie swoje "mądrosci+dobre" rady jakbyscie kurwa wszytskie rozumy pozjadali......
jedynie optimus, którego nie lubie zachował klase i miał cos MĄDREGO do powiedzenia!

Jebany KACZYstan daje znac o sobie.......

Hilton 3maj ty moja mała cyganeczko : ))
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów

(koalski)
Wiking
marianek73 napisał:
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja mam taka prosbe > prosze sie odpierdolic od Hilton!

MIała odwage przyznac sie swoich poglądów, wiary w nic i reszte tych jej "bogów" i chwała jej za to!


Każdy tu, swoimi wpisami, przyznaje sie do swoich poglądów, wiec o co chodzi Marianek?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów

(koalski)
Wiking
balum napisał:
Temat wiary,a właściwie wiar wszelakich na tym świecie,jest bardzo prosty,tylko ludzie sobie go przez tysiąclecia skomplikowali.
Mianowice od zarania pierwszych cywilizacji,człowiekowi czegoś brakowało,szukał odpowiedzi,szukał nadzieji aż w końcu znalazł odpowiedz-w wierze,najpierw wierze w morze,słońce,ptaki,smoki,zeusy i inne bożki,łączy je wszystkie jedno-potrzeba nadzieii na 'coś' po śmierci,potrzeba drogowskazu na życie,potrzeba strachu przed anarchią.
Jako ludzkość chcemy i potrzebujemy wierzyć w to że jak będziemy zli to nie spadnie kropla deszczu,że jak będziemy kraść i zabijać to pójdziemy do piekła,że żyjąc dobrze tj wg wskazanych kanonów-pójdziemy do nieba,że nie skończy się to wszystko obróceniem w proch.
Jakie znaczenie ma tutaj rodzaj wiary? islam,buddyzm,chrześcijaństwo czy inne? żadnego,we wszystkich chodzi o to co wyżej napisałem.
To my przez tysiąclecia zdegenerowaliśmy podstawy naszych wiar-rozbuchanymi,ziemskimi przedstawicielstwami naszych wiar,czyli klerem we wszystkich odmianach który całymi wiekami dopisywał ludzkie przywary do bożych nakazów.


Dobrze prawisz, balum.
A teraz pójdę za tobą, czy chcesz czy nie i założe kościół pod wezwaniem Baluma Pierwszego Norweskiego
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok